Fundacja Głos Ewangelii

Historia „Głosu Ewangelii”

Początki

Współczesna działalność Fundacji „Głos Ewangelii” jest bezpośrednią kontynuacją radiowych programów Głos Ewangelii z Warszawy, których emisja na falach krótkich (Trans Word Radio) rozpoczęła się 25 grudnia 1965 roku w Monte Carlo.

Jakie były cele i założenia nadawania programu radiowego Głos Ewangelii z Warszawy?

Waldemar Lisieski, inżynier elektronik z wykształcenia, który przez 19 lat był dyrektorem redakcji, pisze na łamach Kalendarza Chrześcijanina z 1973 roku: Jest tylko jeden cel nadawania tych audycji radiowych: w miarę możliwości wypełnić nakaz Jezusa Chrystusa Idąc na cały świat, głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu (Mk. 16,15). Z radosną nowiną Ewangelii o zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa chcemy dotrzeć w ten sposób do wszystkich rodaków żyjących w kraju i na obczyźnie. Przez naszą służbę chcemy choć w skromnej mierze przyczynić się do poznania Pisma Świętego przez naszych braci – rodaków.

W dniu 25 grudnia 1965 roku rozgłośnia radia Monte Carlo nadała po raz pierwszy audycję w języku polskim, noszącą nazwę: Głos Ewangelii z Warszawy. Program ten emitowany był codziennie, z wyjątkiem piątków, od godziny 17.15 do 17.30 na fali 31 MHz. Ponadto pięć razy w tygodniu, tj. w niedzielę, poniedziałek, wtorek, czwartek i sobotę wieczorem o 20.45 powtarzano te audycje na fali 41 MHz z myślą o słuchaczach – rolnikach ( innowacja wprowadzona na życzenie słuchaczy). Od stycznia 1972 roku rozpoczęto także niedzielne audycje dla dzieci. Troska o rozwój form radiowych, ich nowoczesność, możliwa później także dzięki rozwojowi techniki komputerowej, pozostaje naczelną zasadą realizacji reportaży i programów, których producentem jest Fundacja „Głos Ewangelii”.

Pierwsze lata emisji programów ewangelizacyjnych na falach krótkich od strony technicznej wymagały od autorów ogromnego nakładu pracy. Strona techniczna przygotowania każdej audycji opracowana jest na piśmie i przedstawiona Urzędowi do Spraw Wyznań. Zarówno tekst pisany, jak i później nagrany, szedł do cenzora na ulicę Mysią w Warszawie3. Po akceptacji tekst zostaje nagrany na taśmę magnetofonową w studiu Polskiego Radia w Warszawie (w późniejszych latach pracownicy „GE” sami stworzyli studio nagrań, przy ZKE na ul. Zagórnej 10, z przekazu ustnego) i następnie po ponownym sprawdzeniu, taśma zostaje wysłana do Trans Word Radio w Monte Carlo, celem nadania na antenę”.4 W wywiadzie udzielonym z okazji jubileuszu 40-lecia „GE” prezes Fundacji Henryk Dedo przypomniał, iż „wówczas, w latach 60‑tych, praktycznie nie było żadnej muzyki chrześcijańskiej. Wszystko trzeba było nagrywać we własnym zakresie. Dużą pomocą przy nagrywaniu pierwszych utworów, używanych do realizacji audycji, było także Polskie Radio.

Jeśli chodzi o treść programów Głos Ewangelii z Warszawy Stanisław Krakiewicz mówi, iż przede wszystkim staramy się w nich przekonać słuchaczy o konieczności pojednania się z Bogiem przez przyjęcie wiary w Jezusa Chrystusa. W naszych audycjach poruszamy ponadto tematy okazjonalne, związane głównie ze świętami chrześcijańskimi. Staramy się podkreślać w nich również sprawy patriotyczne, narodowe i społeczne – jesteśmy bowiem świadomi, że dla wielu rodaków żyjących na obczyźnie nasze audycje są jednym z ważkich elementów łączności ze Starym Krajem. Na marginesie tego wspomnienia o audycjach z przesłaniem patriotycznym warto zauważyć, iż sygnałem wywoławczym audycji Głos Ewangelii z Warszawy było kilka taktów pieśni Boże, coś Polskę, od słów Przed Twe ołtarze

Świadectwem tego do kogo audycja docierała i jak oddziaływała w epoce PRL są listy od słuchaczy. Waldemar Lisieski relacjonuje: najczęściej naszymi słuchaczami byli ludzie samotni, mieszkający na odludziu, przykuci przez chorobę do łóżka, dla których radio było jedynym kontaktem ze światem lub ludzie w trudnej sytuacji życiowej. Słowa Ewangelii, pocieszenia, zachęty były przez nich przyjmowane ze łzami. Większość słuchaczy stanowili ludzie prości, mieszkający na wsi, bardzo młodzi albo bardzo starzy. Szczególnie wzruszające były listy napływające od dzieci.

W innej wypowiedzi redaktor Lisieski zwraca uwagę na to, że wielu słuchaczy traktuje swoje listy do Głosu Ewangelii jako możliwość wyspowiadania się ze swoich przeżyć. Szczególną grupę stanowią listy z prośbą o modlitwę np. w sprawie zdrowia, o pomoc w trudnej sytuacji. Przychodzą również listy ze świadectwami nawrócenia. Redakcja otrzymała w kolejnych latach następującą liczbę listów: 1966 – 216 listów, 1967 – 212 listów, 1968 – 1141 listów, 1969 – 3044 listów, 1970 – 4368 listów, 1971 – 6646 listów, 1972 – w pierwszych 3 miesiącach 3275 listów.

Od pierwszej audycji nadanej 1965 do roku 1981 na falach eteru nadano audycje blisko trzy i pół tysiąca razy. Odezwało się na nie około pięćdziesięciu tysięcy słuchaczy. W związku z napływającymi prośbami rozesłano kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy Pisma Świętego.

Przykłady listów nadesłanych do redakcji

Przed upadkiem żelaznej kurtyny nadchodziło do redakcji radiowej „GE” ok. 12 tysięcy listów rocznie.

Jestem uczennicą klasy V-tej. Chodzę juz pięć lat na lekcje religii, lecz nie dowiedziałam się z tych lekcji tego, co przeczytałam w Piśmie Świętym. Bardzo lubię czytać całej swojej rodzinie to Pismo Święte. Nawet mój mały braciszek, który ma dopiero 6 lat, z wielką ciekawością słucha Pisma Św.

(…) audycji słuchamy codziennie i razem się modlimy. Wielu naszych sąsiadów także słucha. Chodziliśmy i nastawialiśmy im radio na tę godzinę. Podoba nam się chór i pieśni, nauki dla dzieci, a najbardziej kazania i modlitwy. W naszej parafii księża nie mówią takich kazań. Te audycje są szczególnie potrzebne ludziom chorym, to dla nich jedyna pociecha, ponieważ nie mogą chodzić do kościoła.

@ Słuchamy Was codziennie, o ile jesteśmy w domu, a nie w pracy na polu.

Dziękuję za Pismo Święte. Czytamy je z uwagą, ale ludzie nie dają mi skończyć: ten chce pożyczyć i tamten. Teraz po moim odkryciu was w radio, bardzo dużo ludzi was słucha, a nawet przychodzą do mnie słuchać, bo nie na każdym radiu słychać tych audycji” „(…) Mam takie pytanie: czy można grzechy wyznać bezpośrednio Panu Jezusowi, nie idąc do księdza? Często słyszę w waszych audycjach, że pod Krzyżem można złożyć swoje grzechy i będą odpuszczone. Napiszcie mi na ten temat.

Jestem wdową, nie mam już rodziców ani teściów. Mam siedmioro dzieci, najstarsze chodzi do siódmej klasy, najmłodsze ma trzy latka. Mąż mi zginął w wypadku w wieku 36 lat. Niczego bardziej nie pragnę, jak tylko dzieci dobrze wychować. Proszę prześlijcie mi Nowy Testament, za co z góry serdecznie dziękuję. Serdecznie Was proszę o wsparcie modlitewne za mnie i moje dzieci, a ja również ze swoimi dziećmi modlę się za Was i modlić się będę.

Jestem kobietą skazaną przez lekarza na śmierć. Nie ma już dla mnie ratunku. Przeżywam to okropnie ponieważ mam męża, syna w wieku 17 lat i córkę 12 lat. Przypadkowo usłyszałam wasze audycje. Już się nie smucę i nie płaczę, bo z całego serca wierzę w Boga Ojca i Pana Jezusa Chrystusa, który za mnie przelał krew, aby mnie obmyć z grzechów. Modlitwa daje mi nowe siły i uspokojenie, bo wiem, że Zbawiciel już mnie nie opuści.

Byłam w szpitalu, na woreczek żółciowy. Była tam młoda dziewczyna i bardzo cierpiała. Wciąż płakała i czytała Pismo Święte. Miała tranzystor i słuchała Głosu Ewangelii. Gdy mnie tam przywieźli, na sali było 24 łóżek, wszyscy słuchali z pobożnością.

Przemiany

W roku 1989 zmienił się ustrój polityczny, można było swobodnie wyrażać swoje poglądy polityczne i religijne. Dla wielu Polaków nie było zatem potrzeby „wyłapywania” polskich audycji nadawanych z zagranicy, ponieważ z początkiem lat 90-tych powstawały pierwsze stacje komercyjne, które bez przeszkód relacjonowały bieżące wydarzenia. Henryk Dedo, pracę w redakcji Głosu Ewangelii z Warszawy rozpoczął w 1983 roku. Najpierw przez kilka lat był wolontariuszem, a w momencie przełomu został już jej dyrektorem. Intensywnie szukał możliwości docierania z Ewangelią do każdego miasta w Polsce: Chcemy, aby każdy nasz rodak, niezależnie od tego, gdzie mieszka miał możliwość słuchania Słowa Bożego, które dotrze do niego przez lokalne radio.
Nawiązana została współpraca z angielskim oddziałem międzynarodowej organizacji Back to the Bible i tak rozpoczął się nowy etap oddziaływań ewangelizacyjnych GE. 27 kwietnia 1994 roku został podpisany w Warszawie dokument powołujący do życia Fundację „Głos Ewangelii”. Jej cele to między innymi: walka z demoralizacją dzieci, młodzieży i osób dorosłych; udzielanie pomocy młodzieży niepełnosprawnej, promowanie chrześcijańskich wartości, kultury i prowadzenie działań ewangelizacyjnych oraz działań zmierzających do wzmocnienia życia małżeńskiego i rodzinnego, a główną formą oddziaływania – program radiowy. Powołały ją polskie kościoły oraz międzynarodowa organizacja Back to the Bible. Formalna rejestracja w Krajowym Rejestrze Fundacji nastąpiła dopiero w roku 1996.

Dzięki bliskiej współpracy z Good News Broadcasting Association z Wielkiej Brytanii, stało się możliwe nadawanie programów na falach średnich z Mińska na Białorusi. Od tego też czasu za pośrednictwem Trans World Radio audycje Głosu Ewangelii na falach krótkich emitowane są z Tirany w Albanii, a nie jak do tej pory z Monte Carlo. Również tego roku Fundacja podjęła pierwszą współpracę ze stacją komercyjną w Polsce, z Radiem Mazury.

W wywiadzie udzielonym na łamach kwartalnika Ekklesia Henryk Dedo tak wspomina pierwsze lata pracy radiowej: Postanowiliśmy wykorzystać ten sprzyjający moment, aby dotrzeć z Ewangelią do ludzi, którzy każdego dnia słuchają lokalnych rozgłośni. Praktycznie musieliśmy zmienić wszystko, do czego byliśmy przyzwyczajeni. Musiał ulec zmianie format naszych programów. Technika zapisu i obróbki dźwięku została skomputeryzowana. Stanęliśmy przed trudnym zadaniem pogodzenia wymogów komercyjnego radia z własnym przekazem przesłania Ewangelii. (…) Cieszy nas fakt, że coraz więcej stacji katolickich gotowych jest na współpracę z Fundacją.

W 1996 roku programy Głosu Ewangelii nadawano w 7 stacjach komercyjnych, a w roku 1997 już w 19 oraz w dwóch stacjach zagranicznych. W liście z życzeniami świątecznymi od prezesa Fundacji Henryka Dedo do słuchaczy, darczyńców i przyjaciół „GE” z grudnia 1998 roku czytamy: Mija kolejny rok dla Fundacji „Głos Ewangelii”. Przygotowaliśmy 140 nowych programów radiowych. Każdego tygodnia nasze programy emitowane są w 24 stacjach radiowych w Polsce, Albanii, Australii i USA. Odpowiedzieliśmy na 1300 listów. Odwiedzaliśmy więźniów i dzieci z domów dziecka. Zorganizowaliśmy 3 obozy młodzieżowe. (21 dzieci z domów dziecka miało sponsorowany pobyt na obozie). Rozdaliśmy kilka tysięcy Nowych Testamentów na ulicach.

W roku 1999 już 34 stacje radiowe emitowały programy fundacji, a w lipcu nastąpił kolejny przełom. Po raz pierwszy Studio Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia zaprezentowało reportaż Głosu Ewangelii pt. Chciałem być super dobrym człowiekiem w Programie 1 Polskiego Radia. Od tego momentu rozpoczęła się stała współpraca z radiofonią publiczną. Reportaże Fundacji Studio Reportażu i Dokumentu prezentuje w Polskim Radiu, jak również emitowane są one przez lokalną radiofonię publiczną na terenie całej Polski.

Oddziaływania ewangelizacyjne Fundacji „GE” stale się poszerzają. Obecnie za pośrednictwem lokalnych stacji radiowych oraz radiofonii publicznej reportaże Fundacji docierają do ponad 300 polskich miast. Każdego tygodnia może usłyszeć je co najmniej 220 tysięcy Polaków. Od roku 2007 rozpoczęto produkcję pełnometrażowych filmów dokumentalnych z cyklu „Przemiany”. Ponad 500 tysięcy uczniów polskich szkół uczestniczyło w prelekcjach antyuzależnieniowych prowadzonych przez instruktorów terapii uzależnień Fundacji „GE”. Spotkania z uczniami odbywają się w ramach projektu „Młodość bez narkotyków” i spektakli multimedialnych „Żyj poza klatką”. Do 144 – ze – 156 – polskich zakładów karnych i aresztów śledczych regularnie dostarczane są reportaże ewangelizacyjne, które emitowane są  w więziennych radiowęzłach. W organizowanych przez ponad 27 lat letnich i zimowych obozach młodzieżowych uczestniczyło ok. 3000 nastolatków z całego kraju, w tym młodzież niepełnosprawna i osoby z dysfunkcyjnych środowisk. Dzięki wsparciu finansowemu darczyńców, młodzież z rodzin dysfunkcyjnych, ubogich oraz domów dziecka może w nich również uczestniczyć. Udzielane jest również wsparcie finansowe studentom.

Wypowiedź Henryk Dedo na łamach kwartalnika Cel potwierdza zachowaną ciągłość pracy, rozpoczętej prawie 60 lat temu oraz fakt, że redakcja nie zamierza zmieniać kierunku swoich działań: Misję i działania Fundacji „Głos Ewangelii” najwierniej, a zarazem najkrócej można opisać dwoma słowami – „niesienie nadziei”. Ktoś nazwał nas kiedyś dilerami nadziei. Bez nadziei trudno jest wstać z łóżka, by rozpocząć kolejny dzień życia. Myślę, że nikt z nas nie jest w stanie żyć bez nadziei. Pomimo to, ludzie często wypowiadają się z lekceważeniem o nadziei, mówiąc, że nadzieja jest matką głupich. Tak jest tylko wtedy, gdy jest głupia nadzieja. Prawdą jest jednak, że bez prawdziwej nadziei nie da się żyć. Tę prawdziwą nadzieję najpełniej odnajdujemy w Osobie, Życiu i Słowach Jezusa Chrystusa. I właśnie tym chcemy się dzielić z jak największą ilością ludzi w naszym kraju.

Wspierając nas pomagasz nam inspirować innych.

Zobacz jak możesz pomóc