Fundacja Głos Ewangelii

Ewangelizacja osadzonych

Zakłady karne – na co dzień nie myślimy o tych miejscach. Kojarzą nam się z ciemnością. A kiedy słyszymy w mediach o wychodzących na wolność osobach, które dopuściły się przestępstw, czujemy się zaniepokojeni. Pojawia się w nas uczucie niechęci i strachu. Wolelibyśmy nie mieć z nimi styczności. Tymczasem nasze doświadczenia mogą być całkiem odmienne, gdy zwalniani z zakładów karnych w trakcie odbywania wyroku pojednali się z Bogiem.

Audycje „Głosu Ewangelii” emitowane są przez radiowęzły w 140 ośrodkach penitencjarnych. Dwukrotnie dzięki życzliwości i rekomendacji Dyrekcji Generalnej Służby Więziennej we wszystkich polskich zakładach penitencjarnych emitowano nasze słuchowiska biblijne „Kim On jest” i „Jezus z Nazaretu”.

Prowadzimy regularną korespondencję duszpasterską z osadzonymi. Zaopatrujemy ich w egzemplarze Pisma Świętego, podręczniki do studiów biblijnych oraz literaturę chrześcijańską. Pracy tej nie widać. Nie możemy jej pokazać. Przychodzą jednak dni, gdy nasi korespondenci – czasami po latach – odwiedzają naszą Redakcję. Czujemy wówczas olbrzymią radość ze spotkania. Satysfakcję. Staramy się w miarę możliwości być dla nich wsparciem i zachętą do dalszego osobistego rozwoju, pojednania z rodzinami i powrotu do pracy.

 

Fragmenty listów nadesłanych przez władze zakładów karnych:

@ Nadsyłane reportaże są stałym elementem programu realizowanego przez lokalny radiowęzeł, a poruszane w nich tematy są pozytywnie odbierane przez osoby pozbawione wolności, wpływają na postawę osadzonych, wspomagają ich społeczną readaptację, ukazują problemy i właściwy sposób ich rozwiązywania, uczą odpowiedzialności, a przede wszystkim wspierają ich powrót do społeczeństwa. /Areszt Śledczy w Piotrkowie Trybunalskim/

 

@ Audycje „Głosu Ewangelii” spotkały się z dużym zainteresowaniem wśród osadzonych. Wiele osób pisało listy do Sekcji Kulturalno-Oświatowej, w których zawarte zostały przemyślenia na temat prezentowanych programów. Z indywidualnych rozmów z osadzonymi wynika, że niektórzy traktują je jako przestrogę, innym służą za drogowskaz, wszystkich zaś skłaniają do refleksji i spojrzenia w głąb siebie. /Areszt Śledczy Warszawa Mokotów/

 

@ Audycje „Głosu Ewangelii” są emitowane w każdą środę. Przyjęte zostały przez osadzonych z dużą aprobatą. Szczególnym zainteresowanie cieszył się cykl audycji „Chciałem byś dobrym człowiekiem” oraz „Świat odlotów”. W związku z licznymi prośbami osadzonych, niektóre audycje były emitowane częściej. Przeważającymi odbiorcami byli osadzeni młodociani, uzależnieni od środków odurzających lub alkoholu oraz osadzeni posiadający liczną rodzinę. /Areszt Śledczy Grójec/

 

Problematyka przedstawiona w audycjach cieszyła się dużym zainteresowaniem osadzonych oraz rozszerzyła ich wiedzę o uzależnieniach dzięki autentyzmowi przedstawianych sytuacji życiowych. W znakomity sposób stała się uzupełnieniem przedsięwzięć realizowanych przez administrację ZK Siedlce, a przedstawiających niekorzystne skutki wszelkich uzależnień. /Zakład Karny w Siedlcach/

Fragmenty listów nadesłanych przez osadzonych:

@ Pogubiłem się w życiu. Zrobiłem wiele złych rzeczy. Moje małżeństwo wisiało na włosku. Nie miałem relacji z synem. Oszukiwałem ludzi, w rezultacie czego trafiłem do więzienia. Łudziłem się, że może tam mnie „naprawią”. Nic takiego nie nastąpiło. Rok 2013 dobiegał końca. W radiowęźle zakładu karnego w którym przebywałem, zacząłem słuchać audycji Fundacji „Głos Ewangelii”. Czekałem z niecierpliwością na każdy kolejny reportaż o ludziach, których życie diametralnie się zmieniło. Zaintrygowały mnie i wzbudziły jakieś wewnętrzne pragnienie, którego nie potrafiłem wtedy określić.

Skontaktowałem się z fundacją, korespondowaliśmy. To były moje pierwsze kroki wiary. Po jakimś czasie sam pracowałem w radiowęźle i emitowałem reportaże współwięźniom. Jezus, o którym słuchałem, jak zmieniał życie bohaterów reportaży – uwierzyłem w Niego. Bez tych reportaży, bez tych listów od Redakcji nie byłoby mojego nawrócenia. Nie byłoby nawrócenia mojego syna. Nie byłoby nawrócenia mojej żony – Ani. I w końcu, nie byłoby nawrócenia naszej mamy, która na kilka miesięcy przed swoją śmiercią, publicznie wyznała swoją wiarę w Jezusa Chrystusa. Jesteśmy dziś razem. Jesteśmy szczęśliwą rodziną. Piszemy jej historię na nowo. Dziś trudno w to uwierzyć, że wszystko mogło się skoczyć zupełnie inaczej. A wszystko zaczęło się od jednej audycji w więziennym radiowęźle. /M/

 

@ Po ponad 15 latach odsiadki postanowiłem się odbić i szukać Boga dzięki audycjom Waszej fundacji. /A/

 

@ Ostatnio chodzę bardzo zadowolony (szczęśliwy) z uwagi na to, co Pan Jezus robi w moim życiu, tutaj „za żelazną bramą”. /K/

 

Czuję, że wreszcie zmierzam w dobrym kierunku. Codziennie robię rachunek sumienia z całego dnia — to pomaga mi dostrzec, czego jeszcze nie zauważam i z czym muszę się uporać. Dziękuję Wam. /J/

Wspierając nas pomagasz nam inspirować innych.

Zobacz jak możesz pomóc